5 pytań do... Grzegorza Polanieckiego (Enter Air)

@kurak03 opisywałem ofertę Enter Air, w związku z tematem poruszonym w artykule dotyczącym komfortu w Enter Air na trasach długodystansowych. Doskonale wiem, że mogę wybrać inne linie lotnicze i tak robię. Choć szkoda, że największa prywatna polska linia lotnicza ma tak słabą ofertę.
w samolocie, gdy posiłki są dla wszystkich jest to duży plus i tak jest to zaleta nad podróżą pociągiem gdzie każdy coś tam swojego jego w innym momencie. To nie znaczy, że ktoś "nie może zjeść". Po prostu lepiej (wygodniej, przyjemniej) jest jak je się razem z sąsiadami.

z tym "przelot duży tańszy" faktycznie odnosiłem się do cen biletów a nie kosztów po stronie przewoźnika/biura podróży, ale to się jednak z tym wiąże.

A w pociągu też nie mogę zjeść kanapki, jak ktoś inny o niej nie pomyślał? Hehehe... nie wiem skąd Ty to wziąłeś, ale to chyba nie tak... Można polecieć sobie gdziekolwiek w klasie biznes (pełny serwis), można LOTem w economy (jakiś tam serwis), albo polecieć z 3 przesiadkami Wizzairem, RYR i kolejnym lowcostem... Każdy wybiera to co lubi i na czym mu zależy...

Krzysiek - chyba nie do końca zrozumiałeś kwestię "przelot jest dużo tańszy". Tu nikt nie mówił o cenie biletu na stronie czy u pośrednika... Porównujesz zupełnie inne kwestie...

odstęp miejsc między fotelami w Enter Air podałem na podstawie strony seatmaps.nie wydaje się jednak, ze te 31-32 cali jest realne jeśli smaolot B737-800 Enter Air ma 189 miejsc..

Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że Enter Air wygrywa z konkurencją cenowo na długich trasach. Np. Sri Lanka międzylądowaniem w ZEA albo Zanzibar przez Egipt. Ceny biletów są bardzo wysokie, tanio, nawet bardzo tanio, można je kupić tylko w wersji Last Minute (jeśli są dostępne), jeśli jednak kupuje się bilet z wyprzedzeniem to zdecydowanie taniej jest kupić bilet na jakiegoś "tradycyjnego" przewoźnika.

Nie jest przekonany też czy ten komfort siedzeń jest faktycznie identyczny jak w większych samolotach tradycyjnych przewoźników, nawet tylko porównując liczby, rozstawienie foteli to ponoć 31-32 cale. w tradycyjnych liniach bywa to nieco więcej np. Emirates jest to 32-34 cali. Do tego liczy się wiele innych elementów jak "grubość" siedzeń, ich dokładny rozkład: to wszystko ma wpływ na to czy uda się wyprostować nogi wykorzystując miejsce pod fotelem przed nami : a to jest kluczowe na długiej trasie.

Natomiast są jeszcze dwie inne kluczowe wady Enter Air w przypadku lotów długodystansowych:
- brak systemu rozrywki (choćby zwierał tylko mapę z aktualną pozycją i danymi lotu, trochę filmów/seriali w tym dla dzieci). ekran w fotelu oparcia przed nami jest zawsze wygodniejszy niż własne urządzenie na kolanach i stoliku..to wręcz niezdrowe gdy patrzy się tak długo z głową przechyloną w dół).
- brak cateringu (co najmniej jeden pełny posiłek oraz bezpłatna woda, na trasach z międzylądowaniem dwa posiłki). Rozumiem, że to zależy od biura podróży, co zamówi, jednak ten brak cateringu psuje opinię EnterAir.
LOT na swoich czarterach długosystansowych zawsze ma catering i system rozrywki - co jest zdecydowanie na plus i warto zapłacić więcej (teraz np. przy lotach na Sri Lankę w przypadku "czarterów" jest wybór między Enter Air a LOT )
Brak bezpłatnego cateringu dla wszystkich, jeśli jest tylko opcja zakupu na pokładzie, to także ryzyko, że po prostu zabraknie tego co chcemy. Natomiast jeśli jest opcja zamówienie posiłku przed lotem, to możemy zostać w sytuacji, że ktoś obok nas nie ma co jeść bo z jakiegoś powodu nie zamówił. Dla mnie to ma znaczenie bo głupie jeść gdy ktoś obok głodny. Albo alternatywnie: on wyciągnie swoje, pachnące, jedzenie gdy ja będę chciał się zdrzemnąć. Jestem zdecydowanie zwolennikiem linii lotniczych które mają pełen catering dostępny dla każdego.